Porządkując mój komputer, odnalazłam zdjęcia sprzed
przeprowadzki do naszego mieszkanka… Nie wiem, czy wierzycie w takie rzeczy,
ale odkąd zamieszkaliśmy w tym bloku w małym mieszkanku na III piętrze, ciągle
spoglądając na balkon z II piętra, miałam przeczucie, że to powinno być nasze mieszkanie
… Kiedy dowiedziałam się, że właścicielka przeprowadza się do Anglii, moje
przeczucie zamieniło się w pewnik. No i po pięciu latach wydarzyło się. Na
klatce schodowej spotkałam p. Jolę – właścicielkę owego mieszkania – i okazało
się, że mieszkanie jest na sprzedaż. Decyzję podjęliśmy szybko – właściwie bez
wahania… Został nam tylko remont , bo
chciałam tam dużo pozmieniać… chciałam, żeby to był nasz dom… i zobaczcie jak
wyszło…
|
BEFORE |
|
Remont |
|
Remont - ujęcie 2 |
Przeprowadzką była fantastyczna, znieśliśmy tylko nasze
graty na dół i już J
. Oczywiście nie obyło się bez fatalnych fachowców… Widział ktoś dobrych
fachowców kiedyś, czy może wyginęli jak dinozaury?
|
AFTER |
|
Stół i krzesła to jedyne elementy, które czekają na zmianę... |
|
My kingdom :) |
Monia, ja się trochę boję Twoich przeczuć...
OdpowiedzUsuńNic się nie bój - ja sama w strachu :)
OdpowiedzUsuńKuchnia -ogromna zmiana na LEPSZE!!! Teraz można gotować!
OdpowiedzUsuń