poniedziałek, 11 listopada 2013

Czekoladowe muffiny :)

 

Dziś powinny na stole stać patery z rogalami, ale jakoś tak się poskładało, że u nas są muffiny... Pyszne, czekoladowe cudeńka z wiśniową konfiturą w środku polane roztopioną milką z orzechami laskowymi!!! Owszem kupiłam również rogale, ale jakoś nigdy szczególnie za nimi nie przepadałam... mak to jednak "not my story". Czekolada wygrywa!!!

Tym razem poszłam też na łatwiznę, bo muffiny są z paczki ...whoops!!! Ale co tam nie było czasu, a do kawy zawsze coś się przyda. Przepis na dziś to - wybrać się do pierwszego lepszego marketu, zakupić pudełko z mieszanką do muffinów, wrzucić wszystkie składniki do miksera, potem przełożyć do foremek i voila!!!







Nie miałam czasu pokazać Wam jak przyozdobiliśmy pokoik młodego na Halloween. Nie obchodzimy tego święta, ale nie mogłam oprzeć się pokusie kupienia w empiku (50% taniej) gadżetów halloweenowych. I oto co z tego się narodziło.








 Bardziej spostrzegawczy zauważyli na pewno, że na ścianie powiesiliśmy półki zakupione w Ikei. Podpatrzyłam je u innych blogerów - są to półki na przyprawy :) najpierw chciałam je pomalować na różne kolory, ale stwierdziłam, że zostawię tak jak jest i był to idealny pomysł :) Książki bardzo fajnie się prezentują.

Jak już wcześniej zauważyłyście na innych blogach - święta w sklepach atakują. Nie oparłam się pokusie zajrzenia do Home&You. A wczoraj wieczorem wpadłam na chwile do Pepco - dziewczyny, nie uwierzycie, co upolowałam :) ale o tym w następnym poście.

PS. Na koniec mała prywata - Mój kochany - wszystkiego najlepszego z okazji imienin :) I love you sooooooooooo much !


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz