|
Ciekawe co kryje jej wnętrze:) |
Kurier przybył w piątek, ale oczywiście nie było mnie w
domu. Gdzie byłam? Odkrywaliśmy z Igorem zagadki Solanek, karmiliśmy kaczki,
zajadaliśmy lody czekoladowe i pałętaliśmy się bez celu. Na szczęście mam
wspaniałych sąsiadów i oni odebrali paczkę od kuriera. Dziś wieczorem
usłyszałam delikatne pukanie i kiedy otworzyłam drzwi ujrzałam uśmiechniętą
twarz p. Kiślowej, która wręczyła mi paczkę. Hurra!!! A w paczce… pomoce
naukowe. Już z chęcią wróciłabym do moich ukochanych uczniów, mam mnóstwo
pomysłów na fajne lekcje. Wakacje też pozwoliły mi naładować akumulatory i… do
roboty. Już w czwartek mam radę
pedagogiczną, potem zakupię fajne długopisy, teczki, notesy i tak wyposażona
ruszę do pracy.
|
Lov ya Pearson |
Jeśli chodzi o zakupy to był to zupełnie niezaplanowany
shopping. Wpadłam tylko na chwilę do Pepco po baterie do MP3, a wyszłam z piękną
postarzaną ramką – włożę tam naszą małą rodzinkę- i stylowym dzbanuszkiem , który może służyć
jako konewka, wazon i … pasuje do mojego balkonowego ogrodu. Zobaczcie jak
wygląda .
|
Moje nowe zupełnie niepotrzebne :) gadżety |
|
Niepotrzebne, ale piekne |
A
węsząc w lumpie znalazłam fajną książkę kucharską… na pewno wykorzystam jakiś
przepis.
|
English Cookery Book |
|
|
|
|
|
Bolognese or carbonara... that's the question |
Malowanie… cóż, zawsze marzyłam, żeby być utalentowana
plastycznie. Niestety, kiedy Bóg rozdawał ten talent, ja chyba stałam w innej
kolejce. Do dziś mój mąż dusi się ze śmiechu wspominając moje pisanki zrobione metoda
decoupage. Kocham go – więc wybaczam :-) . Podejmuję kolejna próbę – odnawiam
krzesełko mojego synka, nadgryzione zębem czasu – niech mu jeszcze posłuży.
|
Before |
|
Almost after |
Jak już wyschnie i poskręcam oraz wymienię ceratkę z siedziska, przedstawię ostateczny efekt mojej CIĘŻKIEJ pracy.
P
o tak aktywnie spędzonej niedzieli na wyciszenie mój Frank
Fajne te zakupy w Pepco. Jeszcze trochę i pewnie dojdzie notka o "paczce" z Niemiec ;)
OdpowiedzUsuńA ciotka Monia nie próżnuje ;)
OdpowiedzUsuń