Wielkanoce przygotowania...

 

Kochani... może niektórzy "znielubią" mnie za to, co napiszę... cóż - raz kozie smierć - nie przepadam za świętami wielkanocnymi... jakoś takie szybkie mi sie wydają i nie mają takiego klimatu jak Boże Narodzenie. Zawsze jednak wzbudzam trochę entuzjazmu w sobie przyozdabiając dom. Nie jestem - jak juz kiedyś wspomniałam - jakoś szczególnie uzdolniona plastycznie, ale się staram... oto wyniki tego starania

 Zawsze podobały mi się też bazie... każdego roku wieszam na nich jajka i wygląda zarazem skromnie i ładnie.

Tego baranka dostałam od mojej uczennicy - przygotowywałam ją do matury - było to chyba z 10 lat temu.  Jeśli to czytasz Aniu, zobacz udało mi się go nie zbić i co roku strzeże bazi :)

Za to lubię święconkę. Martwi mnie jednak fakt, iż wielu z nas nie wie, co powinno być w koszyczku i co wazniejsze - dlaczego powinno tam być i co symbolizuje. Oto mała ściąga:

 

To musi się znaleźć w święconce:

Wędlina - Zapewnia zdrowie, płodność i dostatek. Święci się przede wszystkim wyroby wieprzowe, np. kawałek szynki, kiełbasy.

Sól - Oznacza prostotę życia. Dodaje potrawom smaku, chroni przed zepsuciem i ma właściwości oczyszczające. Kiedyś wierzono, że potrafi odstraszyć zło.

Jajko - Jest znakiem zwycięstwa nad śmiercią, odradzającego się życia i płodności. Do koszyczka wkłada się jajka ugotowane na twardo Najczęściej pomalowane.

Baranek - Oznacza pokorę i łagodność. Ten z czerwoną chorągiewką jest symbolem Chrystusa Zmartwychwstałego.

Chleb - To pokarm podstawowy symbolizujący Ciało Chrystusa, gwarantujący dobrobyt i pomyślność. Święci się zwykle kilka kromek chleba.

Pieprz - Zwykle święci się zmielony pieprz czarny – symbol gorzkich ziół. Posypujemy nim (i solą) jajko, którym dzielimy się w świąteczną niedzielę.

Ciasto - Pojawiło się w koszyczkach dość niedawno. Jest znakiem umiejętności i doskonałości. Najlepiej włożyć do koszyczka np. kawałek drożdżowej baby domowego wypieku.