środa, 14 sierpnia 2013

W roli głównej... BIGOS



Kiedyś zapytałam sympatycznego (zaprzyjaźnionego) obcokrajowca, jaka potrawa kojarzy mu się z Polską... nie zastanawiał się nawet sekundy i wypalił "BIGOS". Pewnie coś w tym jest, bo rzeczywiście znani jesteśmy z pierogów i bigosu właśnie. Ja nie jestem szaloną fanką tej potrawy, ale pojawia się ona na moim stole przy okazji jakiś imienin, świąt itp. A dziś jakoś tak naszło mnie na bigos ze słodkiej kapusty. Wolę właśnie bardziej ten wariant bardziej.

Oto mój przepis:

1 mała główka kapusty
2 łyżki smalcu
1 mały koncentrat pomidorowy
1 kiełbasa podwawelska
liść laurowy
suszone grzyby leśnie
sól i pieprz do smaku 

Kapustę szatkujemy i wrzucamy do gara, zalewamy wodą, solimy, pieprzymy, dodajemy smalec, grzyby, liść laurowy i gotujemy.

 


 

 

Na patelni podsmażamy kiełbaskę.

 
Do gotującej się kapusty dodajemy koncentrat pomidorowy i kiełbasę.

 

 

No i gotujemy, mieszając od czasu do czasu. Pamiętajcie, że biała kapusta szybko się gotuje, próbujcie więc od czasu do czasu czy jest już dobra. Najgorsze to może się stać to rozgotować ją na tzw. "paparydę" :-)

 

 PS. Mam jeszcze mały triczek bigosowy... jeśli zostanie wam z obiadu troszkę gulaszu i sos, warto dodać go do bigosu. Smak niezapomniany :)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz